sobota, 7 czerwca 2014

"Kilka słów o..." #3


"Kilka słów o..." - Czytaniu w XXI w.

Wiele razy zastanawiam się, jakim cudem nasz świat chce nadal się rozwijać, kiedy na naszym horyzoncie pojawia się coraz więcej "idiotów"... Starsi ludzie dziwią się, czemu dzisiejsza młodzież, jest taka inna? Zastanówmy się... Biorąc pod uwagę to, że większość współczesnych nastolatków, nie znosi czytać, to w jaki sposób, tak naprawdę mają się rozwijać?

Starsze pokolenia, nawet już pokolenie naszych rodziców - nie wyobrażało sobie życia bez lektury, bo tym sposobem zgłębiali wiedzę. W naszej erze, telefonów komórkowych, facebook'a, liczy się przeważnie popularność, lans i moda. Czytanie to "obciach", o czy świadczą również takie obrazki, na popularnych stronach internetowych:

Coraz częściej spotykam się z taką sytuacją:


Czy naprawdę nasze pokolenie jest na to skazane?
Muszę powiedzieć, że nie do końca - każdy z nas może mieć na to wpływ. Czasem wystarczy niewiele - podarować znajomym na urodziny ciekawą powieść - w tematyce jaka ich interesuje. Wspaniałe jest to, że coraz więcej osób sięga po książki - przynajmniej raz na czas. Na swojej stronie Czytanie, pisarstwo, pasja - love books na początku samotnie umieszczałam ciekawe rzeczy o książkach, lecz później, otrzymałam również kilka wiadomości z podziękowaniami, za to, że dzięki tej stronie, dzięki tym wszystkim ciekawym postom wiele osób sięgnęło po książki. To były naprawdę fantastyczne wiadomości - bo cóż może być wspanialszego niż nowy bibliofil?


Zamieszczam wam tutaj ten wspaniały cytat pana. Martina, bo sama tak uważam - każdy z nas może prowadzić jedno życie, które wśród współczesnej młodzieży skupia się przede wszystkim na wyglądzie zewnętrznym, lub też możemy codziennie wejść w życie naszych bohaterów książkowych, przeżyć z nimi fantastyczne przygody, razem z nimi płakać i śmiać się. Możemy dowiedzieć się coraz więcej ciekawych rzeczy. Te rzeczy są na prawdę bardzo ważne, bo dzięki czytaniu tak naprawdę również my się zmieniamy - potrafimy się lepiej wypowiadać ustnie i pisemnie, mamy bogatsze słownictwo, popełniamy mniej błędów ortograficznych - książki wprowadzają same plusy.

_________________________
Mam nadzieję, że nie zanudziłam, was moim wywodem :)
Post ten pojawił się również w podobnej wersji, na moim osobistych blogu :)
Piszcie co wy, na ten temat sądzicie ;)
Iadala


4 komentarze:

  1. Moim zdanie dobrze, że zrobiłaś ten post. I nie wcale mnie nie zanudziłaś. Czekam na więcej postów tego typu

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem, to też wina niektórych lektur. Ludzie, którzy nie czytali mogą się łatwo zniechęcić "Dziadami" czy czymś w tym stylu. Oczywiście one są potrzebne, żebyśmy poznali taki rodzaj literatury i naszych rodowitych twórców. Niestety niektórzy właśnie przez lektury zniechęcają się do czytania, a trzeba pamiętać, że każda książka jest inna i każdy może znaleźć coś dla siebie. Nie można kierować się tym co każą czytać w szkołach. Sama tak mam, że nie lubię lektur, ale to dlatego że nie cierpię jak nakazuję mi się coś przeczytać. Wolę sama z siebie wziąć książkę i czuć się w pełni odpowiedzialna za jej wybór. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A czasem i ta osoba nie ma życia, żadnego - marnując to jedno, jedyne na granie na komputerze. Ja mam brata, który nie czyta, nie lubi. I szczerze? Nie wiem, czy to tego wina, czy tamtego, ale nie cieszy się zbyt dużą wiedzy, popadł w głupkowate towarzystwo (6 klasa, nic złego niby nie robią, ale po prostu są... żałośni). A ja? Mam ukochane towarzystwo na półce, haha! :D
    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. mów się, że nastolatkowie już nie czytają, ale gdy spojrzeć na blogi o książkach to jest ich mnóstwo a więc jednak trochę czytają

    OdpowiedzUsuń

Zapraszamy do komentowania :)
Dla ciebie to chwilka, a dla nas miłe uczucie docenienia :)