sobota, 19 lipca 2014

"Książki z nieznanej półki" #5

Patrick Süskind - ,,Pachnidło. Historia pewnego mordercy"



Znając siebie, nigdy bym nie wypożyczyła tej książki. Już okładka dała mi do myślenia, że jest to kolejne nudne powieścidło, którego akcja odgrywa się na francuskim dworze, co jednak nie okazało się prawdą. Moja bibliotekarka poradziła mi, abym ją jednak wypożyczyła. Zrobiłam to niechętnie, ale już po pierwszych stronach przekonałam się, że ta książka jest genialna.

Sam autor w moich oczach okazał się wspaniałą osobistością. Pan Süskind, jako osoba unikająca światła fleszów oraz wywiadów, których udzielił niewiele, wielokrotnie odmawiał przyjęcia takich nagród literackich jak chociażby Nagrody Gutenberga, Nagrody Tukana, czy Nagrody Literackiej FAZ (Frankfurter Allgemeine Zeitung). Autor ten utożsamia się z postacią główną swojej wybitnej powieści, ponieważ zupełnie jak Jan Baptysta Grenouille, bohater ,,Pachnidła", obnosi się ze swoim sukcesem w samotności, nie potrzebując poklasku innych ludzi. Jednak Grenouille robił tak z powodu nienawiści do nas – ludzi, słabych istot. A Patrick Süskind? Niewiadomo.

Akcja utworu odgrywa się w XVII-wiecznej Francji. W najbardziej śmierdzącym zakątku owej metropolii – pomiędzy ulicami aux Fers i de la Ferronnerie, a mianowicie na Cmentarzu Niewiniątek w Paryżu, 17 lipca 1738 roku przyszedł na świat Jan Baptysta Grenouille, którego matka zostawiła na śmierć zaraz po porodzie. Miał wiele mamek, albowiem żadna nie mogła się przyzwyczaić do jego osobliwej cechy, jaką był brak zapachu. Grenouille był wyjątkowy, choć nie odznaczał się urodą, a niepospolitym zmysłem węchu, za pomocą którego odkrywał świat. Młodzieniec, poznawszy wszystkie zapachy, jakie można spotkać w całym Paryżu, począł poszukiwać zapachu najwspanialszego. Uczył się u mistrzów perfumiarskich, pragnąc poznać sposób na zamknięcie w butelce wonności nad wonnościami, która miała pochodzić z dziewiczego kobiecego ciała. Poszukując doskonałego dziewczęcego zapachu stał się mordercą...

W tej książce podobał mi się najbardziej chyba po prostu sposób, w jaki autor ukazał świat przedstawiony. To musiało być niesamowicie trudne opisywać wszystko w taki sposób, aby czytelnik potrafił sobie wyobrazić wszystko za pomocą opisywanych zapachów. To fenomen w literaturze. Oryginalna koncepcja autora sprawiła, że książka pachnie nader świeżo. Każdy znajdzie coś dla siebie w tej książce: czytelnicy spragnieni fabuły – efektowną, ,,mocną" akcję; miłośnicy powieści – proze więcej niż perfekcyjną; odbiorca skłonny do refleksji – głęboką przypowieść.

Książka ta znalazła się szybko na liście moich ulubionych, która, nawiasem mówiąc, jest dość krótka i zwięzła. Wybija się ponad przeciętność i to sprawia ją tak wyjątkową i wartą przeczytania. Myślę, że każdy fan dobrej literatury powinien odbyć podróż po historii pewnego wyjątkowego mordercy.

/Isa

Drogi czytelniku! 
Jeśli przeczytałeś tą recenzję, zostaw po sobie ślad :)
Napisz co o niej sądzisz w komentarzu :)
Dziękujemy!

3 komentarze:

  1. U mnie "Pachnidło" nie jest raczej "z nieznanej półki". :)
    Znam bardzo wiele osób, które ją znają, no ale u cb wcale przecież nie musi tak być. :)
    Książki jeszcze nie czytałam, ale na pewno to kiedyś zrobię!
    Pozdrawiam
    www.blog-ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak szczerze, to sama nie wiem czy zabrałabym się za tą książkę, ale może kiedyś to się stanie ;)

    oxu-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Usunęło mi komentarz! Jestem leniwa i nie chce mi się drugi raz go pisać. Był bardzo pozytywny :)
    Pozdrawiam ;)
    lustrzananadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zapraszamy do komentowania :)
Dla ciebie to chwilka, a dla nas miłe uczucie docenienia :)