Książka pod lupą #2 - "W Krainie Kota"

Dzisiaj kolejna odsłona "Książki pod lupą". :) Tym razem swoje wrażenia prezentuje nam adminka Hermiona. Zapraszamy do czytania i komentowania! :)

Dorota Terakowska - "W Krainie Kota" 

„W Krainie Kota” Doroty Terakowskiej to książka fantastyczna, opowiadająca o pewnym małżeństwie, które oczekuje przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka. Pewnej nocy wiedziona nieznanym instynktem Ewa zjada korzeń nieznanej rośliny. Urodzenie się Jonyka uruchamia lawinę dziwnych wydarzeń. W beczce z deszczówką pojawia się olbrzymi kot. Do domu dziecka, w którym wychowała się Ewa trafia pewien jedenastoletni chłopiec. Pisarka zaczyna miewać niezwykłe sny. W domu rodziny pojawia się zadziwiająca książka. Co te dziwne zdarzenia mają ze sobą wspólnego?

Ewa wraz z kilkumiesięcznym Jonykiem wędruje pomiędzy światem realnym, a krainą snów kompletnie nie zdając sobie z tego sprawy. Książka pełna jest symboli i metafor, które naprawdę ciekawią. Opisy miejsc, jak i sytuacji, są interesujące oraz przyjemnie się je czyta. Jednym z minusów powieści jest to, że charaktery niektórych postaci są przeciętne, niczym nie wyróżniające się. Takim bohaterem jest Adam, który w całej historii odgrywa mało znacząca rolę. Idea nawiązania tajemniczej Krainy Kota do tarota jest intrygująca i  nieszablonowa, co jest naprawdę dużym plusem.

Książkę czyta się niezwykle szybko. Fabuła nie jest zbytnio skomplikowana, można nawet powiedzieć, że dosyć przewidywalna. Jednakże koncepcja autorki jest niezmiernie ciekawa i dobrze dopracowana. Gorąco polecam książkę „W Krainie Kota”!

Hermiona

___________________________________________________

Wszelkie sprawy współpracy z blogerami i recenzji blogów zostaną uporządkowane w najbliższym tygodniu. Obecnie byłam niezbyt dyspozycyjna, a choroba skutecznie wytrąciła mnie z rytmu życia... :(

Iadala