środa, 7 maja 2014

Książka pod lupą #1 - "Córka Carycy"

Na naszym blogu będą się pojawiały również recenzje i notki, zachęcające do przeczytania, bądź wystrzegania się książek. Wszystko to znajdziecie w cyklu "Książka pod lupą". :) Dzisiaj "pod lupę" Isy idzie "Córka Carycy". Zapraszam do czytania i komentowania! :)

Carolly Erickson - ,,Córka Carycy" 



Książka opowiada fikcyjną wersję losów drugiego dziecka dwójki ostatnich carów Rosji - Tatiany. Córka Mikołaja II i carycy Aleksandry jest przedstawiona jako osoba o wielkim sercu (szczególnie wobec chorej matki). W przeciwieństwie do swoich sióstr: przemądrzałej Olgi, skrytej i niedowartościowanej Marii oraz nieposkromionej Anastazji, wydawała się najbardziej otwartą na resztę świata osobę. 

Osobiście z całego serca nienawidzę Rosji i Rosjan (z wyjątkiem Dymitra z AW), ale mimo to pokochałam Tatianę i jej ukochanego, Michała, za ich oddanie dla swego kraju. Natomiast car Mikołaj II bardzo mnie zawiódł swoją postawą. Muszę się zgodzić z niektórymi bohaterami książki, że był on władcą nieporandnym, co mnie wręcz odrzuca. Czytając tą książkę sama poczułam się jak księżniczka. Dzięki świetnym, bogatym opisom autorki, z łatwością mogłam wyobrazić sobie sale bankietowe, przepyszne potrawy z królewskiego stołu, wymyślne kreacje księżniczek i księżnych, czy też przystojnych książąt. 

Mimo tego, iż autorka kilka razy pominęła drobne wątki, które mnie poraziły, powieść czytało mi się nad wyraz przyjemnie. Myślę, że lektura ta jest idealna nie tylko dla ceniących sobie ponad wszystko takie wartości jak miłość, ojczyzna i Bóg, ale również dla wszystkich innych lubiącyh dobrą literaturę. Tak jakak pisze ,,Romance Reviews Today" - książka ta jest idealną towarzyską długich wieczorów w domowym zaciszu i ja się z tym całkowicie zgadzam, gdyż sama czytałam ją przez cały wczorajszy wieczór i noc. Bardzo mało książek pochłania mnie, aż tak bardzo. Gorąco polecam! .

Isa 
PS.: Wszystko jest w rękach Boga!

___________________________________________________
Mam nadzieję, że krótka notka Isy zachęciła was do sięgnięcia po tą pozycję. :) A może ktoś z was już czytał? :) Czekamy na wasze odpowiedzi!
Iadala

2 komentarze:

  1. Mi caryca kojarzy się z ciastem :) A ksiazka jest od teraz na liście wyczekujących do kupienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie słyszałam o tej książce :/ może kiedyś sięgnę po nią c:

    OdpowiedzUsuń

Zapraszamy do komentowania :)
Dla ciebie to chwilka, a dla nas miłe uczucie docenienia :)