Gena Showalter - "Alicja w Krainie Zombi"
Książka tytułem jest podobna do "Alicji w krainie czarów". Fabułą w ogóle jej nie przypomina. Chwała Bogu! Autorka tej wciagającej lektury pokazuje nam inne odbicie zombi. W tym przypadku duchowe -żywe trupy. Są taką inteligentna wersją z horrorów. Tajemnicze, bo one mogły atakować wszystkich, a nie wszyscy mogli ich widzieć... Można je widzieć od urodzenia, tak po prostu. Dla niektórych trzeba poczekać do traumatycznych przeżyć. To wszystko otwiera bohaterce drzwi do nowych przyjaciół i wrogów a nawet pierwszej miłości!
Dla jednych to love story będzie absolutnie przewidywalne i nudne. Dziewczyna, w nowej szkole, poznaje najprzystojniejszego, a zarazem najniebezpieczniejszego chłopaka. Cole wyróżnia się tymi fioletowymi oczami, które ze zetknięciem spojrzenia Ali... Może sami się dowiecie co się dzieje? :)
Realizmu dodaje czas teraźniejszy. Tatuaże, nocne kluby, bójki i takie podobne rzeczy. Przy każdej emocjonującej scenie można tak wczuć się w książkę, że ja sama miałam ciary na plecach. Mam takie uczucia, w sumie nie wiem jak to nazwać, że gdy czytam straszną książkę, to mam kłopoty z zasypianiem. Ale nie tym razem! Nie chodzi o to, że nie była straszna. Może trochę, ale bardzej skupiłam się na Ali i Cole. Strasznie podobali mi się jako para. Mimo wszystko Showalter odwaliła kawał dobrej roboty przy budowaniu napięcia.
Mimo ponad pięciuset stron czyta się tę książkę płynnie, bez znużenia. Zawsze coś się dzieje. Autorka dużo nie opisywała, pobudziła naszą wyobraźnię. Skłoniła ją do pracy. Jeśli, tak jak w moim przypadku, za bardzo się wciągniecie, jeśli czulibyście, że macie jakiegoś typu obsesję na punkcie tej książki, przeczytajcie drugi raz. Emocje lekko opadną. Już nie długo zabieram się za drugą część Kronik Białego Królika, czyli "Alicja i lustro Zombi", której premiera odbyła się 21 maja 2014 roku. Trzecia część, być może ukaże się w listopadzie.
Bardzo polecam, Hazel. :)
________________________
Witajcie! Bardzo Was przepraszam, za zastój na blogu... Cóż, najpierw wyjazd, później urodziny, a na koniec rozwalony modem i brak internetu...
Od teraz wszystko odżywa!
Od teraz wszystko odżywa!
Odpowiem na wszelkie wasze wiadomości! Zapraszam na nasz ASK :)
Zapraszamy również blogerów do współpracy! :)
Iadala
Iadala
Fajna recenzja :D Ja własnie czyta Alicję i lustro Zombi i powiem Ci, że jest tak samo fajna :) Chociaż trochę zadziwiająca.
OdpowiedzUsuńkiedyś obejrzałam jakiś film o zombie i był beznadziejny przez co nie czytam niczego o tych istotach =D
OdpowiedzUsuńZombie? Tyle o nich szumu, a ja ani nie czytałam, ani też nie oglądałam nigdy niczego z ich udziałem. Nie jestem przekonana co do tej książki, ale jeśli pojawi się w bibliotece, to niewykluczone, że po nią sięgnę. C:
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://books-myworld.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Ja nadal namawiam mamę na zakup drugiej części. Pierwszą czytałam chyba z 10 razy i mimo że znam już większość praktycznie na pamięć to i tak się nią nie znudziłam <3 . Czekam na ten moment gdy w moich rękach pojawi się "Lustro Zombie" <3
OdpowiedzUsuń